Piłka wodna...

W sobotnie popołudnie 2.09 udaliśmy się na mecz do pobliskiego Kowalewa Pomorskiego. Po przybyciu na miejsce okazało się, że to czy zagramy mecz będzie zależało od decyzji sędziów ponieważ dwudniowe opady sprawiły, że płyta boiska bardziej przypominała trzęsawisko niż plac do gry w piłkę nożną. Mimo to arbiter zdecydował się rozpocząć zawody. Wiadome było, że dziś na boisku wiele będzie zależało od przypadku.

Zgodnie z przewidywaniami wydarzeniami w pierwszej kierował przypadek. Żadna z drużyn nie potrafiła zawiązać składnej akcji a wszelkie próby grzęzły w wodzie. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Druga część meczu rozpoczęła się od mocnego uderzenia gości, którzy w 51.minucie wyszli na prowadzenie po złej próbie wybicia piłki z naszego pola karnego i błędzie w kryciu. Od tego momentu gospodarze cofnęli się i starali się wyprowadzać kontry, natomiast my zaczęliśmy grac dość nerwowo i kiedy e nerwy udało się uspokoić nasze akcje zaczęły się powoli zazębiać aż w 74. minucie Mateusz Pietrowski rzucił piłkę z autu do Mateusza Nowasielskiego, którego osaczyło trzech obrońców Promienia wypychając go z pola karnego. To jednak był błąd defensorów ponieważ przed polem karnym "Nowy" znalazł trochę miejsca i obracając się pięknym strzałem trafił w "okienko" bramki Promienia. Dziesięć minut później ładną akcję na naszej prawej stronie rozprowadzili Miłosz Kwiatkowski i Marcin Chwojnicki, ten drugi wrzucił piłkę w pole karne, tam "złapał" ją "Nowy" i kiedy wydawało się, że po raz drugi piłka wpadnie do bramki gospodarzy, bramkarz Promienia popisał się piękną paradą i zbił futbolówkę na rzut rożny. Do narożnika poszedł Paweł Kwiatkowski i dokręcił piłkę w stronę bramki Promienia, w polu  karnym piłkę przedłużył Marcin, a najsprytniejszy okazał się Mateusz Wójcik, który głową wpakował piłkę do siatki, przy okazji sprawiając sobie prezent z okazji 30-tych urodzin. STO LAT!!!

P.S. kolejny mecz o "stawkę" gramy w środę, 6.09 najprawdopodobniej o godzinie 17:00 w Ostaszewie, gdzie podejmie nas miejscowy Mustang w ramach rozgrywek o Okręgowy Puchar Polski.